Sobota 11 września 2021, godzina, o której niektórzy kładą się spać, my wstajemy! Zabieramy
manatki. Wydany zostaje rozkaz: Uwaga, grupa! Kierunek – wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja. I udajemy się na dworzec,
aby pociąg zawiózł na do Chełma.
Przyjechaliśmy przed południem do miasta, gdzie odbywała się od piątku impreza. Mieliśmy trochę czasu do rozpoczęcia doby hotelowej, więc znaleźliśmy
knajpę w drodze pomiędzy hotelem i stacją. Weszliśmy, a tam zastaliśmy Tygrysa i kilku innych znajomych, którzy właśnie przyszli tam na śniadanie.
Dosiedliśmy się i przy kawie i innych napojach miło upłynął nam czas
Po zostawieniu rzeczy w hotelu wybraliśmy się na party place. Trochę dłuższy spacer - wybraliśmy drogę przechodzącą
obok sklepu, w którym zaopatrują się partyzanci. Z ciekawostek, trasa przebiegała obok więzienia.
Po zakupach zaczęliśmy szukać Party place. Niestety na stronie PPA był wadliwy adres, toteż droga nam się odrobinę wydłużyła, ale dotarliśmy!
Na partyplace pomiędzy butelkami można było ujrzeć trochę sprzętu.
Pośród sprzetu zauważyliśmy wiele znajomych twarzy!
Podczas party nie można było zapomnieć o jedzeniu!
Należało też uzupełniać płyny!
Inni tez starali się uwiecznić imprezę przy użyciu aparatów.
Toczyły się różne pogawędki
Grano w gry indywidualnie i rywalizując na bigscreenie, testując jednocześnie nowo projektowane joysticki, które dostarczył projektant.
Na koniec zamiast uczty jak miało to miejsce w Mirmiłowie, dyskoteka, gdzie muzyką zajmował się program IMP napisany przez Juena.
Wszystkich obecnych na imprezie pozdrawiamy - serdecznie uściski dla organizatorów
Kaczuś i Kruszynka